Maciej Musiałowski zgłosił się do Eurowizji. Wysłał dokumenty w ostatniej chwili

Aktor i muzyk, znany z duetu z Julią Wieniawą w poruszającej balladzie „Zabierz tę miłość”, zdecydował się w ostatniej chwili zawalczyć o reprezentowanie Polski w konkursie, proponując swoją piosenkę „Daj mi jakiś znak”.

Mimo że aktor zwlekał z wysłaniem aplikacji, nie było to spowodowane jego lenistwem. Wręcz przeciwnie, aktor przez ostatnie 10 dni ciężko pracował nad balladą, którą chciałby zaśpiewać na eurowizyjnej scenie. Jak sam napisał, zawsze chciał reprezentować Polskę na arenie światowej.

Zawsze marzyłem o reprezentowaniu Polski w jakiejś dziedzinie. Przez ostatnie dziesięć dni, w przypływie spontanicznej decyzyjności, skończyłem bardzo ważny dla mnie utwór. Razem z cudownymi @urbanski.music@emilio.piano@mimiwydrzynska@alexandra_lipka uznaliśmy, że warto wysłać go na konkurs Eurowizji. Zgłosić należało się do godziny 22:00 w piątek. Dokumenty wysłaliśmy o 21:42.

Maciej Musiałowski będzie musiał konkurować w preselekcjach m.in. z takimi artystkami jak Justyna Steczkowska, Luna czy Natasza Urbańska. Premiera jego piosenki „Daj mi jakiś znak” odbędzie się 22 lutego. Aktor ujawnił, że inspiracją do stworzenia tekstu były wydarzenia z jego życia, a szczególnie związane z zawodem miłosnym, które zainspirowały go do napisania ballady.

Ballada najlepiej opisuje to co przeżywałem w ostatnim czasie. Zaś aranżacja utworu z orkiestrą była w mojej głowie odkąd pierwszy raz zagrałem tę melodię – mówił w wywiadzie dla „Vivy!”.

Choć zdecydował się na udział w Eurowizji, ujawnił również, że to tylko przedsmak tego, co planuje na przyszły rok.

W 2024 roku planuje trasę koncertową mojego pierwszego albumu. Zaśpiewam też gościnnie w kilku projektach moich przyjaciół, więc ten rok na pewno nazwę w pełni prześpiewanym rokiem. Pracuję także nad jednym filmem oraz przez wspomnianą fundację zorganizuję kolejną edycję Festiwalu Sztuk Zjednoczonych, a także mniejsze imprezy towarzyszące w Zamku Domanice – opowiadał aktor.