Nadal w programie, lecz bez zagranicznych kontraktów. Co dalej z karierą Sandry Kubickiej?
Od kilku tygodni możemy śledzić zmagania Sandry Kubickiej na tanecznej arenie dziesiątej edycji “Tańca z Gwiazdami”. Choć Kubicka na co dzień zajmuje się modelingiem, świetnie radzi sobie na parkiecie najpopularniejszego show telewizji Polsat. Dzięki temu z odcinka na odcinek zyskuje coraz większą sympatię nie tylko widzów, ale także jury, którzy nie szczędzą jej wysokich not.
Codzienne treningi wymagają jednak od Sandry Kubickiej wielu wyrzeczeń. Jak się okazało, również zawodowych. Ze względu na charakter programu, nie może pozwolić sobie na zagraniczne podróże, a co za tym idzie – na międzynarodowe kontrakty i sesje zdjęciowe.
– Nie mam czasu na kolację ze znajomymi, czy żeby pójść na drinka do baru. Naprawdę jestem codziennie po kilka godzin na sali treningowej, przez to muszę się wyspać, zregenerować i pójść na masaż. Zawsze chciałam polecieć do Skandynawii, gdzie miałam ofertę super kontraktu w Norwegii, ale nie poleciałam. Musiałam odmówić, ponieważ jestem tutaj, bardzo dobrze mi idzie i nie zapowiada się, żebym szła do domu, więc mam nadzieję, że to wszystko jeszcze wróci. Nic nie dzieje się bez powodu – wyznała w rozmowie z Pomponikiem.
Kubicka poinformowała fanów za pośrednictwem Instagrama, że jej taneczny partner Adam Adamonis dochodzi do formy po przebytej kontuzji i wraz z nim zatańczy gorącą salsę w najbliższy piątek w kolejnym odcinku “Tańca z Gwiazdami”.
Najnowsze komentarze