Pewnego razu..w Hollywood już po premierze w USA. Nie zabrakło wielkich gwiazd!
Premiera filmu „Pewnego razu…w Hollywood” odbyła się podczas festiwalu filmowego w Cannes, gdzie widownia zgotowała twórcom siedmiominutową owację na stojąco. Od wczoraj film można oglądać już w kinach w USA, a u nas premiera odbędzie się 16 sierpnia. Wszyscy z niecierpliwością czekają na nowy film Tarantino. Zobaczymy tam polskiego aktora Rafała Zawieruchę, który wcieli się w postać Romana Polańskiego. Trudno też znaleźć jakąś produkcję, w której razem występują takie gwiazdy jak: Brad Pitt, Leonardo DiCaprio i Al Pacino.
Przed premierą w Hollywood doszło do zabawnej sytuacji. Podczas programu „Jimmy Kimmel Live”, gdzie prowadzący wygłaszał swój „monolog” nagle pojawiła się na scenie Margot Robbie, potem Brad Pitt i na końcu Leonardo DiCaprio. Jimmy zaskoczony był całą tą sytuacją, a publiczność szalała z radości. Aktorzy wytłumaczyli, że idą właśnie na premierę filmu, a studio tego programu mieści się po drugiej stronie ulicy.
Film opowiada o losach zmagającego się aktora Ricka Daltona (Leonardo DiCaprio) i jego dublera-kaskadera Cliffa Bootha (Brad Pitt), którzy próbują ożywić swoje kariery. Ich historie łączą się z losami Sharon Tate (Margot Robbie), która przeprowadza się w te okolice, gdzie zostaje zamordowana przez członków grupy Charlesa Mansona (Damon Herriman). W filmie zobaczymy też po raz ostatni Luke’a Perry’ego, który zagrał w nowej produkcji Tarantino tuż przed swoją śmiercią w marcu 2019 roku.
Najnowsze komentarze