Zwycięzca Konkursu Chopinowskiego, którego pogrążył jeden błąd. Teraz wraca
Li Yundi uchodził za jednego z najwybitniejszych pianistów swoich czasów – jego interpretacje muzyki Fryderyka Chopina poruszały słuchaczy na całym świecie. Jednak dziś jego nazwisko częściej przypomina, jak jedna zła decyzja może przekreślić wszystkie lata artystycznej twórczości.
Do niedawna Li Yundi był jedną z najjaśniejszych gwiazd światowej pianistyki. Jego interpretacje tchnęły nowe życie w muzykę Chopina, a koncerty przyciągały tłumy od Azji po Europę. Dziś jednak jego kariera stanowi przestrogę: jeden skandal wystarczył, aby zburzyć wszystko, na co pracował przez długi czas.

,,Książę fortepianu”
Li Yundi miał zaledwie 18 lat, kiedy w 2000 roku wygrał Konkurs Chopinowski jako najmłodszy laureat w historii i pierwszy zwycięzca z Chin. Tamten sukces otworzył mu drzwi do międzynarodowej kariery: koncertował w najważniejszych salach świata, współpracował z najlepszymi orkiestrami, zyskał sławę w ojczyźnie – był nazywany „księciem fortepianu”.

Jesienią 2021 roku jego kariera legła w gruzach. Pianistę zatrzymała wówczas chińska policja pod zarzutem korzystania z usług prostytutki – czynu karalnego w ojczyźnie Yundiego. Sprawa została nagłośniona przez państwowe media, a artysta, jak informowano, przyznał się do winy. W rezultacie utracił członkostwo w krajowych instytucjach kulturalnych, a jego koncerty odwołano.
Dopiero pod koniec 2022 roku „książę fortepianu” przerwał milczenie. Na chińskiej platformie Weibo opublikował nagranie, na którym gra na fortepianie.
-„Sława przetrwa wiecznie” – dodał Yundi w komentarzu pod nagraniem.

To jego pierwszy publiczny sygnał po dłuższej nieobecności. Niedługo później Li Yundi wyruszył w trasę koncertową po Australii, powoli odbudowując swoją karierę muzyczną i próbując odzyskać zaufanie publiczności po burzliwym skandalu sprzed kilku lat.


Najnowsze komentarze