Wojciech Pszoniak: 82 lata temu urodził się wybitny aktor.

2 maja 2024 roku mija 82. rocznica urodzin Wojciecha Pszoniaka, jednego z najważniejszych polskich aktorów teatralnych i filmowych. Znany z charyzmy i wszechstronności Pszoniak oczarowywał publiczność rolą w takim filmie jak „Ziemia obiecana” Andrzeja Wajdy, gdzie wcielił się w niezapomnianego Moryca Welta.

Aktor, który nie bał się wyzwań i czarował publiczność.

Wojciech Pszoniak był bez wątpienia jednym z najwybitniejszych polskich aktorów XX i XXI wieku. Swoją grą zachwycał publiczność na scenach teatralnych w Polsce i za granicą, a także na ekranach kinowych.

Urodził się we Lwowie w 1942 roku, a dorastał w Gliwicach. Już od młodości interesował się teatrem i muzyką. W 1968 roku ukończył studia na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie.

Aktor występował na scenach wielu polskich teatrów, m.in. Starego Teatru w Krakowie, Teatru Narodowego w Warszawie i Teatru Powszechnego w Warszawie. W latach 70. XX wieku wyjechał do Francji, gdzie kontynuował swoją karierę aktorską. Występował na scenach paryskich teatrów, m.in. w Nanterre, Montparnasse i Chaillot.

Do jego najważniejszych ról teatralnych należą m.in.:

• Gustaw-Konrad w „Dziadach” Adama Mickiewicza (reż. Konrad Swinarski)
• Hamlet w „Hamlecie” Williama Szekspira (reż. Kazimierz Dejmek)
• Lear w „Królu Learze” Williama Szekspira (reż. Andrzej Wajda)

WOJCIECH był również wybitnym aktorem filmowym. Na ekranie zadebiutował w 1970 roku w filmie „Twarz anioła” w reżyserii Zbigniewa Chmielewskiego. Wystąpił w kilkudziesięciu filmach polskich, francuskich i międzynarodowych. Do jego najsłynniejszych ról filmowych należą:

• Moryc Welt w „Ziemi obiecanej” Andrzeja Wajdy (1975)
• Diable w „Diable” Andrzeja Żuławskiego (1972)
• Mieszko I w „Gnieździe” Jana Rybkowskiego (1974)
• Robespierre w „Dantonie” Andrzeja Wajdy (1983)
• Janusz Korczak w „Korczaku” Andrzeja Wajdy (1990)

Zmarł 19 października 2020 roku w wieku 78 lat. Pozostawił po sobie bogaty dorobek artystyczny i rzeszę oddanych fanów. Był prawdziwą ikoną polskiego teatru i filmu.

Miłość pomimo dzielących ich różnic : 43 lata wspólnego życia Barbary i Wojciecha Pszoniaków.

Wojciech Pszoniak wybitny aktor teatralny i filmowy, oraz Barbara Pszoniak tworzyli przez 43 lata wspaniałe małżeństwo. Ich historia to opowieść o miłości, która przetrwała próbę czasu i pokonała wszelkie przeciwności.

Los zetknął ich drogi w najmniej oczekiwanym momencie. Poznali się w 1974 roku na jednym z występów kabaretowych. Ona – zjawiskowa blondynka, on – u szczytu swojej kariery. Mimo różnic charakterów i temperamentów od razu poczuli między sobą wyjątkową więź.

Początki nie były łatwe. Barbara była wtedy w innym związku, a Wojciech Pszoniak deklarował, że nie chce się żenić. Jednak miłość okazała się silniejsza. Po rozwodzie Barbary wzięli ślub w 1977 roku.

Tak się zdarzyło, że się zakochałam w Wojtku. To rozwijało się w sposób naturalny. Decyzja opuszczenia drugiego człowieka nie jest łatwa. Nie naciskał mnie, mówił, że muszę to sama załatwić. To mnie zmobilizowało – wspominała Barbara Pszoniak w programie „Taka miłość się nie zdarza” na TVN Style.

Ich małżeństwo opierało się na przyjaźni, zaufaniu i wzajemnym szacunku. Zawsze mogli na siebie liczyć i wspierali się w trudnych chwilach. Dzielili życie między Polską a Paryżem, gdzie Wojciech Pszoniak występował na scenach teatralnych.

Choć nie zdecydowali się na powiększenie rodziny, ich związek był pełen ciepła i czułości. Barbara była dla Wojciecha opoką i podporą, a on z kolei uwielbiał ją za łagodność, delikatność i zrozumienie.

Nie bali się mówić o swoich uczuciach i dzielić się nimi ze światem. W wywiadach często podkreślali, że są ze sobą bardzo szczęśliwi i tworzą wyjątkową więź.

Bardzo chcieliśmy mieć dzieci, ale całe życie spędzaliśmy w rozjazdach – tłumaczył aktor na łamach „Świat&Ludzie”.

Miłość Barbary i Wojciecha Pszoniaków była inspiracją dla wielu osób. Pokazali, że prawdziwe uczucie potrafi pokonać wszelkie przeszkody i przetrwać nawet najtrudniejsze momenty.

Śmierć Wojciecha Pszoniaka w 2020 roku była ogromną stratą dla Barbary. Jednak ona nadal pielęgnuje pamięć o mężu i wspomina ich wspólnie spędzone lata z ogromną czułością.