To był koncert jej życia!
W ubiegłą niedzielę tj. 17 marca Anna Jurksztowicz wystąpiła w szczecińskiej Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza przed przeszło 800-osobową publicznością. Było to niezwykle emocjonujące wydarzenie dla samej artystki, Szczecin bowiem jest jej miastem rodzinnym.
Koncert symfoniczny, odbył się w cyklu Brillant, podczas którego artystka zaśpiewała swoje największe hity, m.in. „Hej man!”, „Matki, żony i kochanki”, ale także pieśni i wiersze Wisławy Szymborskiej czy Frederico Garcia Lorci. Po raz pierwszy wystspila z 60- osobową orkiestra dyrygowaną przez Krzesimira Dębskiego i swoim zespołem , w skład której wchodził m.in. Andrzej Ballo i Arkadiusz Wiech na gitarze, Bartek Stuchlik na kontrabasie oraz Sławomir Berny na perkusji.
Jurksztowicz wystąpiła w czerwonej sukience projektantki Teresy Kopias oraz w czarnej marki Gucci.
-To był jeden z najpiękniejszych koncertów w jakim miałam możliwość zaśpiewać -przyznaje wokalistka -Filharmonia w Szczecinie to perełka jeśli chodzi o miejsce, architekturę i nagłośnienie.
A dziś Anna Jurksztowicz zaprasza na swój koncert w Domu Kultury Świt w Warszawie.
Najnowsze komentarze