„Taniec z Gwiazdami” pełen emocji: Filip Gurłacz opowiada o bolesnej przeszłości
W najbliższym odcinku „Tańca z Gwiazdami” nie zabraknie wzruszeń. Tuż przed występem tanecznym Filip Gurłacz zdecyduje się na poruszające wyznanie. Aktor wróci do traumatycznych wspomnień z dzieciństwa i opowie o trudnych relacjach z byłym trenerem badmintona. To szczere wyznanie z pewnością poruszy widzów.

Emocje nie tylko na parkiecie
Odcinek, 13 kwietnia „Tańca z Gwiazdami” zapowiada się wyjątkowo emocjonująco. Choć widzowie przyzwyczajeni są do widowiskowych choreografii i rywalizacji na najwyższym poziomie, tym razem program dostarczy znacznie głębszych przeżyć. Filip Gurłacz, aktor i uczestnik show, odważył się opowiedzieć przed kamerami o jednym z najtrudniejszych okresów swojego życia.
Historia z dzieciństwa
W materiałach wideo poprzedzających taneczny występ, Gurłacz dzieli się dramatycznymi wspomnieniami z czasów, gdy trenował badmintona. Przez 11 lat ćwiczeń doświadczał przemocy psychicznej ze strony trenera, który – jak opowiada aktor – nie szczędził mu upokarzających słów.
— Potrafił mi szeptać do ucha, że jestem jak wsza, że zrobi wszystko, by mnie wyrzucić z klubu, że moi koledzy mnie znienawidzą — wspomina Filip. — Czułem, że mam dwa wyjścia: uwierzyć w te słowa albo się im przeciwstawić. Wybrałem to drugie — dodał.
Przełomowy moment
W swojej wypowiedzi Gurłacz podkreśla, że najważniejszym krokiem było odzyskanie wiary w siebie.
— Postanowiłem rozpiąć ten symboliczny „kombinezon”, w który mnie zapinano, i spojrzeć w lustro. Zobaczyć siebie takim, jakim jestem. Zrozumieć, że jestem wyjątkowy i wartościowy. I dziś właśnie z taką świadomością idę przez życie — mówi aktor.
To osobiste wyznanie to kolejny dowód na to, że „Taniec z Gwiazdami” to nie tylko show, ale także przestrzeń do ważnych rozmów i otwierania serc. Filip Gurłacz pokazał, że taniec to nie tylko ruch, ale również emocje, odwaga i siła ducha.

fot. Wojciech Strozyk/ East News
Najnowsze komentarze