Przed nami trzeci odcinek Gry o tron i bitwa o Winterfell z polskim akcentem!
Przed nami trzeci odcinek Gry o Tron i największa bitwa o Winterfell w historii telewizji. Obejrzymy przez to najdłuższy odcinek i wystąpi tam Polak. Jak już pisaliśmy Paweł Sakowski jest po filologii angielskiej i uczy tego języka w Poznaniu, ale gra też w teatrze amatorskim. Podczas wizyty w irlandzkim pubie spotkał człowieka z produkcji filmowych i namówił jego do wysłania CV. Skorzystał z tej propozycji i jego zgłoszenie trafiło do serialu Gry o Tron. Został zaproszony na casting i zdradził, że wziął udział w kręceniu scen do bitwy o Winterfell.

W rozmowie z Gazetą Wyborczą Sakowski powiedział, że poczuł się jak w tajnej bazie wojskowej.
– Aktorzy głównej obsady dostawali scenariusz dopiero w dniu nagrania. Wyłącznie na tablecie, który potem trzeba było zdać. Nie miał też żadnego połączenia z internetem. Wszystko po to, by scenariusz nie wyciekł – wyjaśnił.
Wspomniał też śmieszną sytuację z planu związaną z aktorem Johnem Bradleyem-Westą, który gra tam Samwella Tarly’ego. Znamy wszyscy chłopaka, który trafił do serialu jako brat Nocnej Straży, syn lorda Randylla Tarly, były dziedzic Horn Hill i przede wszystkim przyjaciel Jona Snowa. To on w ostatnim odcinku wyjawił kim naprawdę jest Jon.
– Koło mnie stał człowiek, który wydał mi się bardzo stremowany. Zapytałem, czy się bardzo denerwuje. Powiedział, że trochę tak. Ja na to, czy to jego pierwszy raz na planie? Odpowiedział, że trochę już gra. To poklepałem go po plecach i mówię: „Łee, stary, to dasz radę, wszystko będzie dobrze”. Potem się ze mnie śmiali, bo okazało się, że byłem jedyną osobą, która nie wiedziała, z kim rozmawia – czytamy w „GW”.


Trzeci odcinek możemy zobaczyć w nocy z niedzieli (28 kwietnia) na poniedziałek (29 kwietnia) o godzinie 3:00. Powtórka zostanie wyemitowana o godzinie 20:10
Najnowsze komentarze