Premiera najbardziej zwariowanego filmu tego roku!

„Wujek foliarz” to film, którego fabułę można określić jako naprawdę szaloną! 13 marca odbyła się uroczysta premiera nowej produkcji Michała Tylki. Czym zaskoczyli nas organizatorzy wydarzenia?
W ubiegły czwartek wystrój kina Luna przeniósł nas do czasów PRL-u. Stoły przyozdobione były kolorowymi ceratkami, ściany rolkami papieru toaletowego, na podłodze leżały perskie dywany, a gości częstowano kiszonymi ogórkami i pajdami chleba z pasztetem. Wszystko po to, aby jeszcze lepiej poczuć klimat „Wujka foliarza”. A więc, o czym opowiada fabuła?
„Wujek foliarz” to kontynuacja ekranizacji, słynnej już pasty Malkolma XD, „Fanatyk” o ojcu Andrzeju, który jest właśnie zagorzałym fanatykiem wędkarstwa. Po 8 latach reżyser Michał Tylka powrócił do tematu tworząc spin- off z jeszcze bardziej szalonej fabułę.
Tytułowy wujek (Adam Woronowicz) porywa swojego siostrzeńca Kubę (Mikołaj Kubacki) by ten pomógł mu i swojej świcie z „Prawda TV” udowodnić, że wybory na burmistrza gminy zostały sfałszowane. Wujek jest fanatykiem najbardziej irracjonalnych teorii spiskowych przez co Kuba nie traktuje go poważnie. Z czasem jednak sam odkrywa, że mieszkańcom wsi grozi katastrofa ekologiczna. Wspaniałe aktorstwo i jeszcze lepszy humor produkcji co chwilę doprowadzały uczestników premiery do ataków śmiechu!
Na ekranie zobaczyć możemy wiele innych gwiazd polskiego kina. Na przykład Andrzeja Grabowskiego, grającego ikoniczną postać pułkownika, Kamilę Urzędowską jako byłą miłość Kuby-Gośkę, Michała Sikorskiego znanego z „1670”, Katarzynę Figurę, Piotra Adamczyka czy Wiktorię Gąsiewską.

Na czerwonym dywanie dominował kolor czarny. Pomimo tego dwie osoby bardzo wyróżniały się na tle innych. Chodzi tu o Katarzynę Figurę, która założyła klasyczną, obcisłą małą czarną, eksponując swoje zgrabne nogi i Mikołaja Kubackiego.

film.interia.pl
Oszałamiająca stylizacja młodego aktora zasługuje na wyróżnienie. Nietuzinkowy czarny garnitur z sięgającą ziemi peleryną zdobił obszerny pas oraz srebrne dodatki zapierał dech w piersi. Projektowany i realizowany miesiącami przez Katarzynę Sylwię Wójcik inspirowany był osobowością aktora i nawiązywać ma do „ziemi po deszczu”, jak mówi sam Kubacki.

Co ciekawe goście masowo przemycali srebrne elementy do swoich stylizacji odnosząca się do tematyki filmu. Niektórzy „foliarze” nosili nawet słynne czapeczki zrobione z foli aluminiowej!
Już od 14 marca film oglądać można w kinach. Aktorzy wspólnie zgadzają się, że „Wujek foliarz” to produkcja, która nie tylko dostarczy nam masę śmiechu, ale również przeniesie nas w cudowny klimat tradycyjnej, sielankowej Polskiej wsi.
Najnowsze komentarze