Patryk Szwichtenberg: „Ważne, żeby aktor był wrażliwy i odporny psychicznie”. Tylko nam opowiedział o swojej pierwszej roli i o serialu ,, Stulecie Winnych ”.
Patryk Szwichtenberg jest aktorem, który nie boi się wyzwań. Znany z ról zarówno w filmach, jak i na scenie teatralnej udowadnia swoją wszechstronność i talent. Jego kreacje są pełne emocji, a on sam potrafi wcielić się w różnorodne postaci, od czarnych charakterów po bohaterów romantycznych.
Patryk Szwichtenberg o początkach i sukcesach
Patryk Szwichtenberg to aktor, który udowadnia, że sukces wcale nie musi być oczywisty. Swoją przygodę z aktorstwem rozpoczął od skromnej roli drzewa w musicalu Shrek w Teatrze Muzycznym w Gdyni , a dziś możemy go podziwiać w popularnych filmach i serialach, takich jak „M jak Miłość” i „Stulecie Winnych”.
Początki jego kariery nie były łatwe. Dopiero po ukończeniu studiów na krakowskiej Akademii Sztuk Teatralnych zaczął pojawiać się na scenach teatralnych i w drobnych rolach filmowych. Przełomowym momentem stał się udział w serialu „Stulecie Winnych”, gdzie wciela się w postać Jana Winnego.
Aktor nie boi się wyzwań i chętnie przyjmuje różnorodne role. Ostatnio mogliśmy go oglądać w komedii „Dziewczyna influencera „, gdzie zagrał cynicznego influencera. Aktor ma na swoim koncie również role w filmach „Nowy Świat ” i „Niepospolita „.
Przeistoczenie w kobietę – największe wyzwanie aktorskie Patryka
Patryk Szwichtenberg nie boi się wyzwań. Aktor udowadnia to nie tylko wyborem różnorodnych ról, ale również podjęciem się zadań aktorskich, które wymagają od niego wyjścia ze strefy komfortu.
Jedną z takich ról była postać kobieca w spektaklu „Policja Noc Odrodzenia” w reżyserii Andrzeja Saramonowicza,
Musiał zmienić swój wygląd, ruchy i sposób mówienia, aby wiarygodnie oddać na scenie kobiecą naturę.
„Trudno mi stwierdzić, czy któraś z moich dotychczasowych ról była dla mnie największym wyzwaniem. Myślę, że jeszcze za wcześnie na takie podsumowania. Mogę jednak powiedzieć, że ostatnia rola w spektaklu „Policja Noc Odrodzenia” w reżyserii Andrzeja Saramonowicza była dla mnie wyjątkowo wymagająca. Musiałem wcielić się w postać mężczyzny, który chce się poczuć kobietą , co wiązało się z dużą transformacją aktorską i fizyczną. To z pewnością było jedno z trudniejszych zadań w mojej karierze.” – zdradził nam Patryk
Aktor nie zamyka się jednak w jednym gatunku. Oprócz ról dramatycznych, chętnie przyjmuje również propozycje komediowe. W ostatnim czasie mogliśmy go oglądać w filmie „Dziewczyna influencera”.
”Czy ta postać jest mi bliska? W pewnym sensie tak, ponieważ świat influencerów, w którym ona funkcjonuje jest zupełnie inny od mojego codziennego życia. Obserwuję tych ludzi i ich poczynania z boku, ale nie utożsamiam się z nimi w pełni. Patrząc na otaczający nas świat, mam wrażenie, że zmierzamy ku apokalipsie i nic dziwnego, gdybyśmy cofnęli się do epoki kamienia łupanego. Granice moralne zostały przesunięte zbyt daleko. Nie chcę uogólniać, bo zdaję sobie sprawę, że media społecznościowe to narzędzie jak każde inne z wieloma pozytywnymi aspektami. Jednak ciemne strony zawsze istniały i zawsze można było w nie wpaść lub ich unikać. Teraz te granice się zacierają, a zło często nie wygląda na zło dopóki nie uświadomimy sobie, że zaszliśmy za daleko. Wtedy może być już za późno lub musimy długo naprawiać wyrządzone szkody. Wszystko jest kwestią proporcji. Ważne, by każdy z nas w sobie te proporcje odnalazł, opierając się na swoich wartościach moralnych i etycznych.” – dzieli się swoimi refleksjami aktor zapytany o to jak widzi świat social mediów.
Najtrudniejsza scena w „Stuleciu Winnych”: Pożegnanie z synem
Patryk Szwichtenberg znany jest z wielu ról, ale jedna z nich szczególnie utkwiła mu w pamięci. W serialu „Stulecie Winnych” musiał zagrać scenę pożegnania z synem, który wyjeżdżał za granicę z matką.
”Jedna ze scen w „Stuleciu Winnych” była dla mnie wyjątkowo trudna pod względem emocjonalnym. Musiałem odegrać pożegnanie z synem, który wyjeżdżał za granicę z matką. To wymagało ode mnie wejścia w skórę ojca, którym jeszcze nie jestem, i wyobrażenia sobie, jak to jest stracić dziecko.” – zdradza nam aktor.
Aktor przyznaje, że przygotowanie do tej sceny było dla niego dużym wyzwaniem.
”.Musiałem sięgnąć do osobistych przeżyć i emocji, aby stworzyć wiarygodny ładunek emocjonalny. To poruszyło we mnie czułe struny i sprawiło, że scena stała się dla mnie niezwykle prywatnym i przejmującym doświadczeniem.” – zdradza nam Patryk Szwichtenberg
Silna relacja z mamą
Patryk Szwichtenberg opowiedział o swojej silnej więzi z mamą. Podkreślił, że często się spotykają, rozmawiają i wiele razem przeżywają. Te wspólne doświadczenia zarówno te trudne, jak i te radosne uczyniły ich relację wyjątkową. Aktor przyznał, że mama jest dla niego wielkim wsparciem i inspiracją.
„Moja relacja z mamą jest bardzo silna. Często się spotykamy, rozmawiamy i wiele razem przeżywamy. Wspólnie doświadczyliśmy wiele w życiu, co uczyniło naszą relację wyjątkową. Jestem jej ogromnie wdzięczny za wszystko, co dla mnie zrobiła.” – zdradza nam aktor
Włoskie smaki i drugie życie: Patryk Szwichtenberg o pasjach i mądrości życiowej
Patryk Szwichtenberg to nie tylko utalentowany aktor, ale też miłośnik kuchni włoskiej i częsty bywalec słonecznej Italii.
”Moją ulubioną kuchnią jest bezapelacyjnie kuchnia włoska, choć chętnie sięgam również po najlepsze smaki polskiej kuchni. Mam to szczęście, że często mogę bywać we Włoszech, gdzie mam wspaniałego przyjaciela, który zawsze zabiera mnie do autentycznych, niekoniecznie turystycznych miejsc. Właśnie wróciłem z kolejnej wyprawy i wciąż mam w pamięci pyszne makarony i wyśmienite tiramisu. Moim faworytem jest zdecydowanie „Makaron all’amatriciana”. – zdradza nam aktor
Aktor poruszył również temat mądrości życiowej. Gdyby mógł cofnąć czas, powiedziałby swojemu młodszemu „ja”:
”Powiem ci szczerze: gdybym mógł cofnąć czas, powiedziałbym swojemu młodszemu „ja”, że życie nie będzie łatwe. Ale nie oznacza to, że masz stawać się głupcem, by je przetrwać. Zamiast tego bądź odważny i mądry. Pracuj ciężko i zawsze kieruj się empatią wobec innych. Nie rozpamiętuj złych chwil, skup się na teraźniejszości i przyszłości. Uśmiechaj się do świata, nawet gdy jest ciężko. Poczucie humoru to najlepszy lek na trudy życia.” – zdradza nam aktor
Na koniec aktor podzielił się swoimi przemyśleniami na temat najważniejszych cech aktora.
”Moim zdaniem najważniejszą cechą aktora jest refleks a nie inteligencja. To spostrzegawczość i powtarzalność – czyli umiejętność oddania tej samej roli z jednakową precyzją i emocjami, niezależnie od liczby powtórzeń. Oczywiście aktor musi też posiadać inne cechy, jak wrażliwość i odporność psychiczną, ale te dwie – refleksyjność i powtarzalność – uważam za kluczowe” – podsumował Szwichtenberg
Najnowsze komentarze