O tym, jak „Taniec z Gwiazdami” łączy ludzi- Cezary Trybański i Tomasz Wolny o swojej relacji
Choć Cezary Trybański i Tomasz Wolny zakończyli swoją przygodę z tegoroczną edycją „Tańca z gwiazdami” na różnych etapach, to zgodnie podkreślają, że udział w programie był dla nich wyjątkowym doświadczeniem. W sobotnim wydaniu „Halo tu Polsat” opowiedzieli o przyjaźni, jaka między nimi zawiązała się dzięki tanecznemu show.

Przyjaźń
Tomasz Wolny odpadł z „Tańca z gwiazdami” tuż przed finałem, a Cezary Trybański zakończył swoją przygodę z programem już w marcu. Mimo, że żegnali się z programem na różnych etapach, narodziła się między nimi wyjątkowa relacja. Właśnie o niej opowiedzieli w sobotnim wydaniu programu „Halo tu Polsat”.
Jak się okazało, byli oni dla siebie ogromnym wsparciem podczas programu. Sam Cezary przyznał, że udział w show był dla niego ogromnym wyzwaniem. Tomasz jednak kibicował mu i pocieszał, gdy tego potrzebował.
My cały czas się wspieraliśmy od samego początku, zwłaszcza że dla mnie to mega trudne wyzwanie było i Tomek był takim przyjacielem, na którego zawsze mogłem liczyć. (…) Jak się pojawi jakiś kryzys, to przyszedł, poklepał po ramieniu. Będzie dobrze. Skup się. Wszystko będzie fajnie- wyznał Cezary Trybański

Cezary również wspierał Tomasza w trudnych chwilach. Gdy zauważył, że podczas treningów kolega z programu za bardzo się stresuje, zaczął odbijać piłkę do koszykówki, żeby odciągnąć jego uwagę. Tomasz Wolny, który uwielbia ten sport, już na początku znajomości zaproponował Cezaremu wspólną grę. Jak się okazało, w końcu udało im się spotkać na boisku kilka dni przed nagraniem „Halo tu Polsat”.
To jest hobbit z Goliatem, przepraszam z Gandalfem- zażartował Tomasz Wolny

Co więcej, z wywiadu dowiedzieliśmy się, że nie tylko oni stworzyli wyjątkową więź, ale również ich żony. Wiemy również, że panowie mają wspólne plany na przyszłość- Tomasz Wolny jest ambasadorem olimpiad specjalnych, a Cezary Trybański zaoferował się pomóc mu w tej kwestii.
Ja jestem Czarkiem absolutnie zachwycony, Bo to jest gość też tak wspierający, tak autentyczny, tak normalny. (…) Dużo mamy [razem wspólnego]. Nasze żony też bardzo się polubiły. My polubilibyśmy też bardzo, jakkolwiek to zabrzmi, nasze drugie połówki. Tam wszystko bangla – podsumował Tomasz Wolny

Najnowsze komentarze