Nowy sezon „The Boys” – Czego możemy się spodziewać w 4 sezonie?

Serial “The Boys” – niesamowita produkcja Amazon Prime, która zdobyła ogromną popularność dzięki odważnemu podejściu do tematyki superbohaterów. Zamiast idealizowania postaci z nadprzyrodzonymi mocami, ukazuje ich jako moralnie dwuznacznych, często skorumpowanych i brutalnych. Fani z niecierpliwością czekają na kolejny sezon, który ma jeszcze bardziej pogłębić kontrowersyjne wątki.

„The Boys” – skąd ta kontrowersja?

Kontrowersyjny serial “The Boys” został stworzony przez Erica Kripke na podstawie komiksów Gartha Ennisa i Daricka Robertsona. Mówi się, że to jest jedno z najbardziej oryginalnych i budzących różne emocje dzieł z ostatnich lat. “The Boys” pokazuje zupełnie inne spojrzenie na superbohaterów, pokazując ich jako moralnie zepsutych i skorumpowanych celebrytów. W świecie owego serialu superbohaterowie nie są nieskazitelnymi obrońcami ludzkości i zarówno co zaskakujące przynoszą więcej zniszczenia niż korzyści. 

4 sezon „The Boys”

W czwartym sezonie „The Boys” świat stoi na krawędzi. Victoria Neuman jest bliżej fotela w Owalnym Gabinecie niż kiedykolwiek wcześniej, będąc pod kontrolą Homelandera, który umacnia swoją władzę. Billy Butcher, mający tylko kilka miesięcy życia, stracił syna Bekki i swoją pozycję lidera The Boys. Reszta zespołu, zmęczona jego kłamstwami, staje przed wyzwaniem większym niż kiedykolwiek. Muszą znaleźć sposób na współpracę i uratowanie świata, zanim będzie za późno. Czy to im się uda?

Erick Kripke odradza oglądanie serialu?

Eric Kripke stanowczo odniósł się do krytyki serialu w rozmowie z The Hollywood Reporter. Niektórzy widzowie zauważyli pewne podobieństwa między postacią Homelandera, graną przez Antony’ego Starra, a Donaldem Trumpem, co nie spotkało się z ich aprobatą. Jednak Kripke nie zamierza przeproszać nikogo za swoje twórcze decyzje.

” Mam swoją perspektywę i nie wstydzę się jej prezentować w serialu,” Jeśli ktoś uważa, że serial jest 'woke’, czy jakkolwiek inaczej to nazwiecie, to nie mam z tym problemu. Idźcie oglądać coś innego. Ale zdecydowanie nie będę niczego łagodził ani przepraszał za to, co robimy.” – powiedział Erick Kripke.