Marta Juras o karierze, najtrudniejszej roli i życiu codziennym. (WYWIAD)
Poznajcie aktorkę, której wyzwania nie są straszne. Każdego dnia pokazuje, że warto walczyć o swoje marzenia. Zapraszam na wywiad z Martą Juras.
Kim jest Marta Juras ?
Marta Juras urodziła się 23 czerwca 1986 roku. Jest absolwentką Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie.
Jest znana między innymi z roli Eryki w serialu „M jak miłość”. Później musiała zmierzyć się z większym wyzwaniem aktorskim, czyli rolą Hanny Głowackiej w kultowym „Czasie honoru”.
W kolejnych latach widzowie mogli zobaczyć ją jeszcze w takich produkcjach jak m.in.: „Czarnobyl. Cztery dni w kwietniu”,„Mazurek”,„Głęboka Woda.” czy ,,Barwy Szczęścia”.
Wywiad z Martą Juras
Jak wyglądały Pani pierwsze kroki w aktorstwie? Jak to wszystko się zaczeło ?
Moja Babcia była śpiewaczką operową i powiedziala ze nie mam charakteru do tego zawodu. Postanowilam udowodnić, że sie myli. Na złość mamie odmroże sobie uszy – nie mialam zapędów żadnych ani żadnych spektakli szkolnych. Chodziłam do kółka teatralnego w 6 klasie ale tez bez marzeń w stylu albo to albo nic. Wtedy też pierwszy raz wystąpiłam na scenie. To był ten pierwszy raz kiedy się na niej pojawiłam.
Pamięta Pani swój pierwszy debiut? Kogo Pani zagrała? Gdzie to było?Jakie emocje wtedy Pani towarzyszyły ?
Swój debiut miałam w Teatrze Polonia Musical Bagdad Cafe. Grałam Phillis. Byłam totalnie zdenerwowana, ponieważ boje się śpiewać, a w szkole miałam okropną profesorke, która mowiła mi ciagle, że – delikatnie mowiąc – jestem beznadziejna. A to nieprawda! Umiem śpiewać, ale ona podkopała totalnie moją wiare w siebie. Na szczęście ludzie w tym projekcie byli NAJLEPSI. Mialam mega wsparcie swojej Pani Profesor Ewy Bułhak i to była nieoceniona obecność. Uwielbialam ten spektakl!
Jaka rola była dla Pani największym wyzwaniem aktorskim ? Jak ona wyglądała?
Najtrudniejsza była dla mnie rola w serialu ,,Na krawędzi” grałam tam matkę, która w zamian za leki na hiv oddłla swoje dziecko a potem postanowiła je odnaleźć. Dużo trudnych macierzyńskich emocji wtedy się u mnie pojawiło , ale nie tylko nich. Również film ,, Cisza” był super trudnym, ponieważ panowały bardzo trudne warunki atmosferyczne. Musieliśmy przy drugim stopniu zagrożenia lawinowego wejść zimą na Rysy. Lawiny schodziły dookoła nas, ale niesamowite było to, że panowała tam zawsze taka pogoda jak już mieliśmy zdjęcia, że było dobrze. Natomiast po zakończeniu zdjęć, premierze filmu spotkaliśmy się z rodzinami, rodzinami dzieci, które naprawdę zginęły w tej lawinie, bo to był film na faktach. To było najtrudniejsze emocjonalne doznanie i takie poczucie, że ta praca naprawdę ma sens, bo ten film jest pomnikiem dla tych rodzin, rodziców, dzieci, które przeżyły tą tragedię.
Jak wyglądała Pani praca z Agnieszką Glińską i Leonardo Moreira ?
Praca z nią zawsze jest fascynująca, wspaniała i jest to przekopywanie się przez miliony ludzkich emocji. Przede wszystkim jest to dochodzenie do tego czemu ludzie postępują tak, a nie inaczej. Ta praca ma w sobie zawsze dużo prawdy i człowiek się uczy też o sobie bardzo wielu rzeczy. Natomiast praca z Leonardo była po pierwsze fascynująca, bo było to spotkanie z zupełnie inną kulturą oraz inną kultura pracy. To było najbardziej emocjonalne doświadczenie. Scenariusz powstawał na podstawie Czechowa. Sam scenariusz później był takim połączeniem tego wszystkiego co my wynieśliśmy na warsztatach. Każdy z nas grał tam siebie , ale nie do końca było wiadomo czy gra siebie czy nie. Ten spektakl też odbywał się w dwóch różnych płaszczyznach. Równolegle na dwóch scenach co było trudne technicznie, ale dzięki temu człowiek był bardzo skupiony na tym co robi, co przekazuje tu i teraz, bo dwie różne rzeczywistości trochę na nas to wymuszały. Na jednej scenie była jedna rzeczywistość, na drugiej byłą druga i musieliśmy być gotowi na to, żeby na pstryk się przestawiać na inną rzecz.
Jaka była atmosfera pracy z ludźmi, którzy nie przebywają w Polsce?
Atmosfera była fantastycznym doświadczeniem. Zmieniła moje podejście do tej pracy na dużo głębsze. Bardziej prawdziwe, ponieważ my bazowaliśmy tylko na warsztatach, nie odgrywaliśmy scen, które były zapisane w tekście, a odbyła się pełna improwizacja co były gdybyśmy my sami byli w takiej sytuacji i mogliśmy wszystko, więc tam się pojawiało wiele rzeczy od naszej aktorskiej
Jakie są Pani relacje z mamą?
Mam wspaniałą mamę. Jest ona najlepsza. Zawsze mogę na nią liczyć i zawsze mam z nią dobry, miły czas. Uwielbiam z nią go spędzać. Chociaż oczywiście nikt mnie nie wkurza a tak jak ona. Ale Ona i Tata tez zawsze byli za mną i że mną. Wspierali mnie i trzymali kiedy było na prawdę źle. Zawsze. Kocham ich najmocniej w zyciu!
Jak wspomina Pani swoje dzieciństwo ? Co z niego najbardziej Pani pamięta?
Miałam wspaniałe dzieciństwo. Wspaniałego brata, siostry i psa. Wspaniałych przyjaciół, którzy sa ze mną do dzisiaj. Raczej bylo mi łatwiej niż trudniej, ale emocjonalnie zawsze był rollercoster. Bardzo dobrze je wspominam i lubię często wracać do tych dziecięcych chwil.
Kto jest najważniejszą osobą w Pani życiu ?
Mam mnóstwo ważnych osób w swoim życiu. Mam wielkie szczeście do ludzi. Chociaż zdarzają się i mega pomyłki. Ale nauczyłam sie ze ważne jest to co mnie wzmacnia, a nie to co mnie spala. No i wiadomo ze najważniejsze są dla mnie moje dzieci. Moje oczka w głowie.
Najnowsze komentarze