Lęk, nadzieja i wyzwanie: Marek Kudela i Maria Kwella w obliczu ekstremalnych zadań w programie ,, Nasi w mundurach ”.
Z kanapy prosto na poligon! Marek Kudela i Maria Kwella ulubieńcy widzów „Gogglebox. Przed Telewizorem” zamienili wygodne fotele na wojskowe mundury. Czy rodzina znana z relaksujących wieczorów przed telewizorem poradzi sobie w ekstremalnych warunkach wojskowego szkolenia?

Kim jest Marek Kudela i Maria Kwella?
Maria Kwella i Marek Kudela to bliscy Karoliny, uczestniczki poprzedniej edycji „Nasi w Mundurach”, staną przed nowym wyzwaniem.
Marysia mieszka w Krakowie. Natomiast urodziła się w Bielsku. Jest na drugim roku pychologii na Uniwersytecie Andrzeja Frycza Modrzewskiego w Krakowie.Dlaczego ten kierunek? Sama korzystała z psychologa często, pomagał jej,więc stwierdziła, że sama chce pomagać ludziom. Najbardziej chciałaby pomagać trudnej młodzieży.
Marek pochodzi z Czech, a dokładniej urodził się w malowniczym Czeskim Cieszynie. Z zawodu jest barmanem. Obecnie spełnia się w roli właścicielem lokalu piwnego Ahoj Bar w Bielsku- Białej. Ukończył liceum ogólnokształcące w Cieszynie.
WYWIAD Z MARKIEM KUDELĄ I MARIĄ KWELLĄ
Jakie były Wasze najmocniejsze wrażenia podczas oglądania programu, gdy Karolina w nim uczestniczyła?
MAREK : Najbardziej bałem się o Karolinę gdy zamykali ją w skrzyni, bo wiem, że ma ogromny lęk przed zamknięciem w ciasnym pomieszczeniu. Wierzyłem że naprawdę mocno się popłakała, że nie było to reżyserowane, widziałem tą prawdę w oczach i ogromny lęk.
MARIA : Oglądając moją mamę w „Nasi w mundurach” najbardziej zapadły mi w pamięć jej emocjonalne przeżycia. Szczególnie mocno odczułam zadanie, w którym mama była zamykana w skrzyni, ponieważ od zawsze zmaga się z klaustrofobią. Uczestnictwo członka rodziny w tego typu programie przynosi nam jako rodzinie ogrom stresu, ponieważ znamy dobrze jej lęki, wiemy co może w danym momencie odczuwać.
Które z wyzwań, które przeszła Karolina, najbardziej Was zaskoczyło i dlaczego?
MAREK : Najbardziej mnie zaskoczyło, że wyszła z bunkru, bo nie poddaje się w życiu w codziennych sprawach nigdy, a byłem w szoku,że sama zakończyła w sumie ten program.
MARIA : Myślę, ze mimo wszystko zaskoczyła nas najbardziej skrzynia, ponieważ tak jak odpowiedziałam wyżej moja mama bardzo boi się ciasnych przestrzeni.
Czy były momenty, kiedy martwiliście się o nią szczególnie? Opowiedzcie o nich.
MAREK : Nie martwiłem się w ogole. Wierzyłem, że sobie poradzi w każdej sytuacji. Musi tylko lęk przed zamknięciem przezwyciężyć a reszta pójdzie lekko.
MARIA : Tak naprawdę jedynym takim momentem mogło być wyżej wspomniane wyzwanie ze skrzynią, choć podczas skoku na bungee, w którym zahaczyła o podest, również towarzyszyły nam ogromne emocje.

Czego najbardziej spodziewacie się po swoim udziale w programie?
MAREK : Spodziewam się dobrej zabawy przed TV i sławy (ŚMIECH).
MARIA : Po udziale w programie najbardziej spodziewam się rozwinięcia umiejętności związanych z dyscypliną, pracą zespołową i radzeniem sobie w trudnych sytuacjach. Liczę na zdobycie doświadczeń, które pozwolą mi lepiej zrozumieć wyzwania stojące przed służbami mundurowymi. Chciałabym również nauczyć się skutecznego działania pod presją.
Czy czujecie się gotowi na wyzwania, które Was czekają?
MAREK : Tak, lubię wyzwania jak większość ludzi na świecie. Chciałbym bardzo skoczyć z wysokości bo w życiu prywatnym nie miałem okazji. Wiem, że w programie jest to bardzo bezpieczne, nie jak na festynie jakimś we wsi.
MARIA : Tak, czuję się gotowa, tworzymy z Markiem zgrany zespół, będziemy walczyć do końca i wzajemnie się wspierać.
Co Was najbardziej motywuje do wzięcia udziału w takim programie?
MAREK : Jeśli o mnie chodzi, to motywuje poznanie ludzi, których w programie Gogglebox nie spotykam na codzień. Poza tym oderwanie się od codzienności.
MARIA : Najbardziej motywuje mnie chęć sprawdzenia się w warunkach panujących na poligonie, we wcześniejszych sezonach program wydawał się być sporym wyzwaniem, a zarazem niesamowitym przeżyciem, cieszę się, że też mogę tego spróbować.
Czy uważacie, że macie podobne predyspozycje do radzenia sobie w trudnych sytuacjach, jak Karolina?
MAREK : Nawet lepsze ( ŚMIECH)
MARIA : Myśle, że tak. Jestem równie zdeterminowana i wytrwała jak mama, ale nie potrafię tak dobrze jak ona zachować chłodną głowę w stresujących sytuacjach, może być to spowodowane tym, ze mama ma jednak większy bagaż doświadczeń, jest starsza i bardziej opanowana.
Jakie cechy charakteru uważacie, że pomogą Wam podczas programu?
MAREK : Ja jestem opanowany. To jest moja cecha nr 1. Mało kiedy się stresuje. Jest to bardzo ważna cecha przy realizacji show. Czasami stres pokonuje zawodników w różnych aspektach.
MARIA : W programie najbardziej może mi pomóc wyżej wspomniana wytrwałość, jestem bardzo zdeterminowana w dążeniu do celu i staram się przy tym nie poddawać, w tego typu wyzwaniach może się to okazać kluczowe.
Które z Waszych wspólnych cech najbardziej przyda się podczas programu, a które mogą stanowić wyzwanie?
MAREK : Ze wspólnych cech, które mogą się przydać w programie to poczucie humoru, mamy podobne. A takich, które mogą zaszkodzić to fakt, że Marysía jest chaotyczna a ja powolny.
MARIA: Naszą wspólną cechą, która na pewno przyda nam się na poligonie jest spryt, potrafimy poradzić sobie w różnych sytuacjach i wspólnie rozwiązać każdy problem, nie mamy wspólnej cechy, która mogłaby stanowić wyzwanie, raczej są to indywidualne słabości, z którymi potrafimy sobie nawzajem pomagać.
Jak myślicie, czy udział w programie zmieni Wasze życie?
MAREK : Nie sądzę żeby zmienił nasze życie. Traktuje jak kolejne wyzwanie, kolejna przygoda i tyle.
MARIA : Program na pewno w jakimś stopniu wpłynie na moje życie, pobyt w koszarach, wojskowe warunki i ekstremalne wyzwania mogą nas wiele nauczyć. pierwszy raz biorę udział w tego typu produkcji jestem ciekawa odbioru widzów i przebiegu całej serii.

Kto jest najważniejszy w waszym życiu ?
MAREK : NajwaZniejsza jest dla mnie córka Eliška, Karolina i Jožinek mój piesek.
MARIA : Najważniejsza w moim życiu jest dla mnie rodzina, wiem, że w każdej sytuacji możemy na siebie liczyć bezwarunkowo. Bardzo doceniam swoich dziadków pomagali mi w najgorszych momentach, w których nie mogło być przy mnie rodziców, rozumieli i wspierali na każdej płaszczyźnie, są moim największym wsparciem.
Jaki macie ulubiony film wszechczasów lub serial ?
MAREK : Ulubiony serial to Arabela- czeski serial. Sa to dwa światy- jeden bajkowy, drugi realny i te dwa wątki się łączą.
MARIA : Na ten moment powiedziałabym, że mój ulubiony serial to „Skazana”, odkryłam go stosunkowo niedawno zachwycił mnie swoją ilością zwrotów akcji, spodobał na tyle, że obejrzenie czterech sezonów zajęło mi kilka dni.
Jakie są wasze pasje?
MAREK : Moją pasją są narty, góry. Ale pasji mogę zaliczyć również moją pracę, jestem certyfikowanym tapsterem od 20 lat. Naprawdę to lubię.
MARIA : Moją pasją jest podróżowanie, uwielbiam odwiedzać nowe miejsca, czuć klimat podróży, oglądać piękne widoki, spacerować, dobrze się bawić i próbować lokalnych potraw, czuje się wtedy naprawdę szczęśliwa.
Gdy patrzycie wstecz co powiedzieli byście małym sobie ?
MAREK : Powiedziałbym młodszemu sobie : ,,Bądź prawdziwy, dużo się śmiej i baw oraz zachowaj zawsze honor”.
MARIA : Małej sobie powiedziałabym słowa, które usłyszałam niedawno od mojego dobrego przyjaciela i zapadły mi w pamięci, „nie narzekaj, ze masz w życiu pod górkę, skoro zdecydowałaś, ze idziesz na szczyt”. Chciałabym przekazać małej Marysi, że zawsze jest wyjście z sytuacji, warto wierzyć w siebie i dążyć do wyznaczonych celów.

Najnowsze komentarze