Laura Łącz : Za teatralnymi kulisami . Tylko nam zdradziła historie rodzinnego domu.
Laura Łącz, to polska aktorka teatralna, filmowa oraz pisarka. Zadebiutowała na scenie teatralnej w 1978 roku i zdobyła popularność m.in. rolą w telenoweli „Klan”. Oprócz kariery aktorskiej, jest autorką książek dla dzieci oraz prowadzi Agencję Artystyczną „Laura”.
Wyjątkowa dzielnica, a niej rodzinna historia domu rodzinnego
Laura Łącz, aktorka związana z wieloma rolami dzieli się z nami historią swojego domu na Saskiej Kępie w Warszawie. To miejsce, gdzie mieszka od czasów licealnych pełne jest historii i tradycji rodzinnych.
– Mój dom na Saskiej Kępie to świadek kilkudziesięcioletniej historii. Mama poświęciła się, aby z przedwojennego budynku, w którym kiedyś było sześć mieszkań, uczynić nasz dom rodziny wielopokoleniowej.
Laura podkreśla wyjątkowy charakter tej dzielnicy, nazywając się „dziewczyną ze Starego Miasta”.
– Mimo że urodziłam się na Starym Mieście, to właśnie tutaj, na Saskiej Kępie, spędziłam większą część swojego życia.
Opowiada również o związku swojego syna z Saską Kępą, gdzie uczęszczał do szkoły francuskiej od przedszkola aż po maturę.
– Dzielnica zawsze była dla nas wyjątkowym adresem. To miejsce tętni życiem, kiedyś pełne ambasad, konsulatów, cudzoziemców, przedszkoli i szkół językowych.
Laura podkreśla, że Saską Kępę łączy z nią nie tylko miejsce zamieszkania, ale przede wszystkim wartości rodzinne i sentyment do tej wyjątkowej dzielnicy.
Od teatralnych początków do rozgłosu w ,,Klanie”
Laura Łącz, rozpoczynając karierę na teatralnej scenie w 1978 roku szybko zdobyła uznanie dzięki swojemu wyjątkowemu talentowi. Po udanych występach na deskach teatru przeniosła swoje umiejętności na ekrany kinowe zdobywając popularność wśród widzów.
Jednak prawdziwym przełomem w jej karierze okazała się rola w telenoweli „Klan”. Wcielając się w postać Gabrieli Wilczyńskiej, Laura Łącz stała się rozpoznawalną twarzą polskiego ekranu i zdobyła ogromną popularność.
Laura Łącz, od skromnych początków teatralnych po ekranowy rozgłos w „Klanie”, pozostaje niezapomnianą postacią polskiego świata rozrywki zapisując się jako ceniona artystka o istotnym wkładzie w kulturę telewizyjną kraju.
Klan: Niewyobrażalne zwroty akcji i emocje – Co nowego przyniesie następny rozdział?
Laura Łącz, znana z roli w popularnym serialu „Klan” ujawniła nowy emocjonujący wątek miłosny. Aktorka opowiada, że jej postać Gabrieli zauroczyła się w trzydziestoletnim trenerem tenisa. Z okazji Walentynek pojawiło się ich wspólne zdjęcie na stronie „Klanu”. Laura dzieli się, że to trener podjął pierwszy krok, a wątek obfituje w emocje i namiętność.
Aktorka mówi:
– Jest to dla mnie miły wątek, a przystojny partner i jego aktorski talent sprawiają, że to dla mnie wyjątkowe doświadczenie.
Poza rolą w serialu, Laura Łącz prowadzi trzy teatry amatorskie i agencję artystyczną od 45 lat. Planuje występy w różnych miastach Polski, mówiąc:
– Moje życie artystyczne jest nieustannie pełne wyzwań i podróży. Teraz szczególnie się cieszę z kolejnych projektów.
W Dzień Kobiet Laura planuje obecność w jednym z miast w okolicach Zielonej Góry.
Jej słowa ukazują pasję i zaangażowanie w świat sztuki, zarówno na planie „Klanu”, jak i podczas organizacji wydarzeń artystycznych. Laura Łącz to nie tylko ceniona aktorka, ale również inspirująca postać pełna energii i twórczej pasji.
Laura Łącz Opowiada o Swojej Roli w 'Sherlocku Holmesie'”
W rozmowie z aktorką Laurą Łącz odkrywamy tajemnicę jej roli w produkcji „Sherlock Holmes”. Laura dzieli się wspomnieniami z planuopisując postać Lady w pałacu, której życie jest zagrożone. Jednak nawet dla niej tajemnica motywacji mordercy pozostaje niewyjaśniona.
– To była rola takiej Lady w jakimś pałacu, którą ktoś z jakiegoś powodu chce zamordować, ale czy ze schodów zwrócić? Ale dlaczego? To już nie pamiętam tego zupełnie, wydaje mi się też, że grałam po angielsku.
Aktorka przyznaje, że grała w języku angielskim, co stanowiło dla niej wyjątkowe wyzwanie.
– Ja dość dobrze znałam od dziecka angielski . Moja mama pilnowała bardzo wykształcenia i to jest dla mnie rzecz szalenie ważna, więc prowadziła mnie za komuny na Starym mieście jeszcze wtedy na lekcje angielskiego, francuskiego, na basen, na właśnie pianino. Kupiła mi pianino na szóste urodziny.
Mimo że Laura zaczęła swoją muzyczną przygodę, grając na pianinie, z czasem zaniechała tej pasji.
„Stoję przy tym pianinku takie dziecko przestraszone i tyle lat również tu na brazylijską chodziłam jeszcze w liceum na lekcje. A potem już zupełnie zaniechałam grania, także nie ma o czym mówić.”
To wspomnienie stanowi dla niej podróż do czasów, gdy stawała przed pianinem jako małe, przestraszone dziecko.
Najnowsze komentarze