Kim jest Miuosh, który został jurorem w „Must Be The Music”?
Do telewizji powraca program “Must Be The Music”. W roli jury zobaczymy wiele znanych gwiazd takich jak Mioush, Dawid Kwiatkowski, Natalia Szroeder, czy Stanisław Karpiel-Bułecka. Podczas ostatniej konferencji, która odbyła się w Warszawie, Miłosz Paweł Borycki udzielił ciekawego wywiadu, gdzie można było się wiele dowiedzieć nie tylko o programie, ale także o jego planach muzycznych i życiu prywatnym.

Miuosh – kim jest?
Michał Paweł Borycki, znany na co dzień również jako Miuosh to polski raper i autor tekstów. Swoją działalność artystyczną rozpoczął w katowickim zespole hip-hopowym “Projektor”. Jednak zespół nie przetrwał próby czasu i rozstali się w 2011 roku. Artysta się nie poddał i rozpoczął solową karierę muzyczną. W międzyczasie stworzył swoją własną wytwórnię – Fandango Records. Przełomem w karierze Miuosha było wydanie w 2011 roku płyty pt. “Piąta strona świata”. Tytuł albumu nawiązuje do książki Kazimierza Kutza. Teksty piosenek poruszają kwestie społeczne i tożsamość Śląska. Poza tym albumem Miuosh, stworzył wiele wybitnych płyt, gdzie w swoich tekstach jest szczery i każda jego oddzielna płyta opowiada jego różne etapy w życiu. Jest to człowiek niezwykle zdolny artystycznie, ambitny, a także wszechstronny. Cały czas działa i chce tworzyć nowe treści dla swoich fanów.

Wywiad
1. Jak się Pan czuje w roli jurora w programie „Must Be The Music”?
Musiałem się w tym odnaleźć, ale kiedy już to zrobiłem, czuję się bardzo dobrze. Pierwszy dzień był dla mnie rozgrzewką, ale kolejne poszły już gładko. Teraz czekałem na te nagrania z dużą ekscytacją.
2. Czytałam, że ma Pan własną wytwórnię płytową. To dlatego Pan ma na swoim koncie tyle albumów?
Zawsze chciałem być niezależny. Kiedy zaczynałem swoją drogę muzyczną i zastanawiałem się, kto wyda moją płytę, okazało się, że mogę zrobić to sam. I tak już zostało. Czasem zdarzało nam się wydawać płyty innych artystów, a jedną opublikowałem nawet w innej wytwórni. Ale generalnie nauczyłem się zajmować swoimi wydawnictwami od początku do końca.
3. A która z Twoich płyt jest dla Pana najważniejsza?
Każda płyta opisuje inny moment mojego życia i inne emocje, więc trudno mi wskazać jedną, która byłaby najbliższa sercu. Najważniejsza jest zawsze ta ostatnia, bo z nią aktualnie żyję.

4. Widzimy, jak polski rap się rozwija. Z kim chciałby Pan stworzyć duet?
Ostatnio stworzyłem duet z Pachem – to było jakieś cztery, prawie pięć lat temu. Bardzo szanuję ludzi z nowej sceny rapowej, a jeśli miałbym kogoś wskazać, to myślę, że ciekawie byłoby współpracować z Soblem. Ma ogromną charyzmę, świetnie komponuje i nie boi się przekraczania granic gatunkowych. Na pewno planuję kiedyś stworzyć coś z duetem Bracia Kacperczyk, bo ich poznałem osobiście
5. A co z artystami zagranicznymi? Ma Pan jakieś marzenia o współpracy?
Szczerze mówiąc, nie mam takich marzeń. Lubię słuchać zagranicznej muzyki, zwłaszcza ze względu na ich podejście do produkcji, ale wolę współpracować z artystami, którzy mówią w języku polskim. Mamy w Polsce wielu utalentowanych ludzi, więc nie czuję potrzeby sięgania za granicę.
6. Co jest dla Pana największą inspiracją w tworzeniu muzyki?
Ja lubię opisywać swoje doświadczenia, nawet jak są nieprzyjemne. Opowiadam o swoich emocjach, które są często bardzo trudne. To jest mój sposób na radzenie sobie z nimi.

7. Kim dla Pana jest żona?
Wspaniałym człowiekiem. Osobą, która potrafi we mnie zaszczepić pasję do rzeczy, których się nie spodziewałem. Zagłębiła we mnie pasję do architektury i sztuki. Sama zajmuję się poniekąd architekturą wnętrz. Nauczyła mnie być rodzicem, co jest dla mnie najważniejsze. I bardzo wiele rzeczy w moim życiu naprawiła i w moim wnętrzu i pomogła mi odnaleźć siebie.
8. Pana córka ma nietypowe imię – Kora. Czy to inspiracja Korą Jackowską?
Nie, chociaż bardzo szanuję Korę Jackowską. Imię pochodzi od naszego psa, który był z moją żoną przez całe życie. Kiedy odszedł, a my dowiedzieliśmy się, że będziemy mieć córkę, pomyślałem: „Kora to piękne imię”.
9. Przejawia jakieś zdolności artystyczne?
O, tak! Uwielbia malować jak jej mama, chwyta za instrumenty jak ja. Ma też niesamowitą dziecięcą kreatywność, której jej zazdroszczę i której się od niej uczę.

10. Jak spędzacie razem czas?
To ona decyduje, a ja jestem fanem wszystkiego, co wymyśli. Czasem skacze ze mną na trampolinach, oglądamy filmy i robimy popcorn, a nawet eksperymentujemy z instrumentami. Ma też swój świat, w który nie chcę ingerować, bo uwielbiam obserwować, jak się rozwija.
Dziękuję bardzo za inspirującą rozmowę i życzę wszystkiego dobrego!
Również dziękuję i życzę wszystkiego dobrego!
Najnowsze komentarze