Jak wygląda grób Krystyny Feldman?Aktorka zmarła 17 lat temu
Bezkompromisowa, niebanalna, z dystansem do świata i samej siebie, z papierosem pomiędzy chudymi palcami – taka była Krystyna Feldman. Nawet po kilkunastu latach od śmierci aktorki fani nie zapomnieli o swojej ulubienicy, o czym świadczą liczne zapalone znicze na jej grobie.
Krystyna Feldman, jedna z najbardziej wyrazistych i rozpoznawalnych polskich aktorek, urodziła się 1 marca 1916 roku we Lwowie. Osiągnięcia artystyczne Krystyny Feldman kojarzone są przede wszystkim z charakterystycznymi rolami drugoplanowymi. Pozostawiła po sobie niezwykle bogaty dorobek obejmujący role teatralne i filmowe.

Aktorstwo miała we krwi
Zadebiutowała 1 września 1937 roku postacią chłopca w spektaklu „Kwiat paproci” w Teatrze Miejskim we Lwowie. Podczas swojej bogatej kariery występowała na scenach w Katowicach, Opolu, Jeleniej Górze, Szczecinie, Łodzi, Krakowie, Poznaniu.
– Czym jest dla mnie teatr? Uczciwie mówiąc, to po prostu moje całe życie. Nie wyobrażam sobie mojego życia bez teatru. Tu trzeba mieć ocean cierpliwości, morze tolerancji, silną psychikę. Widocznie te cechy posiadam, skoro tylko w teatrze czuję się dobrze, czuję, że naprawdę żyję – opowiadała aktorka w jednym z wywiadów.
Ze słowami aktorki zgadza się wieloletni kierownik literacki Teatru Nowego w Poznaniu, Sergiusz Sterna-Wachowiak, który wspominał w jednym z wywiadów:
– Krystyna Feldman to zanikający typ aktora, tak ukształtowanego, że teatr jest w jego egzystencji najważniejszy”.
Wszechstronny kunszt Aktorki
Na dużym ekranie pojawiała się od 1953 roku. Zagrała w takich produkcjach, jak: „Celuloza” Jerzego Kawalerowicza, „Głos z tamtego świata” Stanisława Różewicza, „Yesterday” Radosława Piwowarskiego”, „To ja złodziej” Jacka Bromskiego, a rola Nikifora w filmie „Mój Nikifor” Krzysztofa Krauzego przyniosła jej wiele prestiżowych nagród w Polsce , jak i za granicą. W pamięci widzów na zawsze pozostanie jej rola babki Rozalii Kiepskiej w serialu „Świat według Kiepskich”.

Ostatnia wola
W 2006 roku Krystyna Feldman zagrała swoją ostatnią rolę w monodramie „I to mi zostało…”.
– Bardzo się boję tego przedstawienia. Nie wcielam się w żadną postać, nie buduję roli. Natomiast odkrywam się przed publicznością, dotykam granic prywatności. To taka spowiedź dziecięcia wieku – mówiła artystka w jednym z wywiadów.
Krystyna Feldman zmarła 24 stycznia 2007 roku w swoim mieszkaniu w Poznaniu. Zgodnie z wyrażonym przez Aktorkę życzeniem, została pochowana w skromnym kostiumie ze swojej ostatniej roli. Jej ciało spoczywa w grobie na poznańskim cmentarzu Miłostowo.

Najnowsze komentarze