Historia miłości Jasia Dąbrowskiego i Sylwii Dąbrowskiej.
Ich historia to jak piękna melodia, która rozbrzmiewa w sercach milionów fanów. Jaś Dąbrowski i Sylwia Dąbrowska para, której miłość rozkwitła na oczach publiczności udowadnia, że prawdziwe uczucie potrafi przetrwać nawet najbardziej intensywne światło reflektorów.
Sylwia Dąbrowska i Jan Dąbrowski to para, której historia miłosna mogłaby z powodzeniem posłużyć za scenariusz filmu. Ich znajomość zaczęła się w sposób charakterystyczny dla dzisiejszych czasów – w internecie. W „Pytaniu na śniadanie” Janek Dąbrowski opowiedział, jak doszło do ich pierwszego kontaktu.
— Sylwia wstawiła swoje covery na YouTube’a. Przeglądałem tam różne filmiki i natknąłem się na jej twórczość. Od razu pomyślałem, że warto nawiązać kontakt, więc napisałem do niej, proponując wspólne nagranie piosenki »Miłość rośnie wokół nas«. Zgodziła się, nagraliśmy utwór, i w ten sposób się poznaliśmy — wspominał Dąbrowski.
Chociaż ich relacja zaczęła się od współpracy muzycznej szybko przerodziła się w głębszą więź. Przybysz przyznała, że to właśnie Janek był jej pierwszą miłością. W wywiadzie dla magazynu „Party” artystka szczerze opowiedziała o emocjach, które towarzyszyły jej w tamtym okresie.
— Kiedy Janek do mnie napisał, od razu się zaprzyjaźniliśmy. Był moją pierwszą miłością i w pewnym sensie zakochałam się w nim od samego początku. Niestety, dzieliła nas spora odległość i nasza relacja przez długi czas opierała się przede wszystkim na przyjaźni i wzajemnym wsparciu. Z biegiem czasu pogodziłam się z myślą, że prawdopodobnie nigdy nie będziemy razem — wspominała Sylwia.
Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski to para, która zdecydowała się na założenie rodziny w młodym wieku, co nie uchroniło ich od fali krytyki. Mimo to, ich życie prywatne i zawodowe rozwija się w pełnej harmonii.
Pierwsza córka pary, Pola przyszła na świat w 2020 roku, a od tego czasu ich rodzina powiększyła się o dwie kolejne córeczki — Nelę i Jaśminę. Sylwia i Janek, choć otwarcie dzielą się swoim życiem w mediach społecznościowych podkreślają, że istnieją sfery, które pozostawiają tylko dla siebie.
W wywiadzie dla Plejady Jan Dąbrowski odniósł się do błędnych przekonań, które niekiedy pojawiają się wokół ich osoby.
— Pokazujemy swoje życie w sieci, ale są rzeczy, które zostawiamy dla siebie. Gros ludzi nie ma pojęcia o naszych inwestycjach dlatego odbierają nas jak typową młodzież, która jest jeszcze na studiach, nie ma swojego domu i utrzymywana jest przez rodziców — mówił Dąbrowski.
Tymczasem rzeczywistość jest zupełnie inna.
Para rozpoczęła swoje kariery bardzo wcześnie zyskując popularność w młodym wieku. Dzięki ciężkiej pracy i rozwojowi zawodowemu udało im się zgromadzić znaczny majątek, co dało im pewność, że mogą zapewnić swojej rodzinie stabilną przyszłość.
— My dość wcześnie zaczęliśmy pracować, nasze kariery szybko się rozwinęły i w młodym wieku udało nam się zgromadzić fajny majątek. Marzyliśmy o założeniu rodziny i stwierdziliśmy, że doszliśmy do takiego momentu, kiedy możemy już zapewnić jej dobrą przyszłość. Czuliśmy, że jesteśmy na to gotowi — wyjaśniał Dąbrowski.
Dzięki zdeterminowanemu podejściu do życia i umiejętności zarządzania karierą, Sylwia i Janek stworzyli dla siebie oraz swoich dzieci stabilne, szczęśliwe środowisko. Ich przykład pokazuje, że wiek nie jest najważniejszym czynnikiem w podejmowaniu decyzji o założeniu rodziny — liczą się odpowiedzialność, dojrzałość i gotowość do podejmowania wyzwań.
Najnowsze komentarze