Gwiazda „Na dobre i na złe” zmieniła wizerunek w nowym teledysku Pawła Tura.
Gwiazda „Na dobre i na złe” zmieniła diametralnie wizerunek i pokazała go w nowym teledysku Pawła Tura. To nie jest już grzeczny, dobrze ułożony chłopak o twarzy aniołka. Bartek Obuchowicz, bo o nim mowa, zagrał w klipie pt. „Labirynty”, gdzie zaprezentował niechlujny look faceta zbuntowanego, niezależnego. Aktor chciał oderwać się od wcześniejszego ładnego wizerunku i pokazać swoje prawdziwe ja.
U Pawła Tura w teledysku wystąpił w za dużej kurtce jeansowej, nieuczesanych włosach. Wygląda na to, że Bartkowi pasuje ten look.
Akcja klipu rozgrywa się na scenie, gdzie jury, w tym i Obuchowicz wybierają najlepszą modelkę na wybieg. Przychodzą te bardziej nieśmiałe ale i odważniejsze.
- – Patrząc na dzisiejszy świat, głównie świat social mediów, nie do końca zgadzamy się by kreować wszystko w idealizowany czy sztuczny wręcz sposób.Dlatego w teledysku posłużyliśmy się metaforą, która demaskuje choć trochę tę nieprawdziwą rzeczywistość. Jednocześnie liczymy na to, że widz sam rozszyfruje nasz przewrotny przekaz. – mowi reżyser Pascal Pawliszewski, który nakręcił teledysk Wiki Gabor pt. Superhero.
- – Kiedy śpiewam Labirynty myślę o doświadczeniach i sytuacjach z życia każdego z nas, często nie jesteśmy na nie przygotowani, życie zaskakuje, pokazuje wszelakie odbicia barw i przerysowań, niczym w gabinecie krzywych luster, gdzie wyobrażenia o nas samych mają zupełnie nieoczekiwany kształt gdy spogląda się z innego kąta.” – mówi o utworze Paweł Tur
Artysta po dziewięciu latach wrócił jesienią 2020 z debiutanckim album pt. „Wilk”. Teraz przyszedł czas na nowy singiel “Labirynty”.
W teledysku zobaczymy oprócz Pawła, Bartka i jego zespołu również Magdalenę Perlińską, Patrycję Galach i Grzegorza Kijkowskiego.
To ojciec piosenkarza zaszczepił w nim miłość do muzyki. Uczęszczał do szkoły muzycznej w Bystrzycy Kłodzkiej, a po skończeniu założył swój pierwszy zespół Centrala 57, z którym nagrał 9 płyt i koncertował w całej Polsce. Grał jako gitarzysta z Tymonem Tymańskim, Leszkiem Cichońskim, a nawet z Gienkiem Loską i podczas Jam Sessions.
Kilka lat temu Paweł Tur miał wypadek samochodowy. Z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala we Wrocławiu. Złamanie mostka, stłuczenie klatki piersiowej, wątroby , pęknięcie śledziony, złamanie lewej nogi, prawej. Generalnie nie było miejsca gdzie nie miałby obrażeń. Przez wiele miesięcy lekarze walczyli o stan młodego chłopaka. Musiał nauczyć sie chodzić, grać na gitarze, którą kocha ponad życie. Teraz wrócił ze zdwojoną siłą.
Najnowsze komentarze