Anna Jurksztowicz i jej sentymentalna podróż do korzeni!
Dla wokalistki Anna Jurksztowicz wyjazd do Lwowa wiązał się nie tylko z koncertem, który tam dała, ale i podróżą sentymentalną. Jej mama urodziła sie w okolicach tego miasta i mając zaledwie kilka lat została z rodzicami wywieziona na Sybir. Przeżyła i wróciła do odrodzonej już Polski. Teraz po latach piosenkarka pojechała na zaproszenie polsko-ukraińskiej Fundacji I.J. Paderewskiego na koncert z okazji 75-lecia rzezi wołyńskiej upamiętniający ofiary.
– Paradoksem jest fakt, że dzięki wywózce mojej mamy na Syberię uniknęła zagłady -wspomina Anna Jurksztowicz
Wokalistka oprócz występu znalazła czas na spacer po Lwowie, gdzie szukała polskich akcentów i delektowania się obiadem w tamtejszej restauracji.
Najnowsze komentarze