„A zatem żegnaj – fajny, porządny człowieku”
Zofia Czerwińska urodziła się w 1933 roku w Poznaniu. Po wybuchu drugiej wojny światowej jej rodzina przeniosła się do Warszawy. O swoich przeżyciach z tego okresu opowiedziała Wiktorowi Krajewskiemu w opublikowanym przez „Wprost” wywiadzie. Chyba najbardziej poruszająca była historia psa, który pomimo, iż był wyszkolony do polowania na ludzi, uratował jej życie. Ranny pies został znaleziony na ulicy i uratowany przez ojca aktorki. Niedługo potem okazało się, że zwierzę wabi się Ihr, rozumie jedynie niemieckie komendy i został przeszkolony do wyłapywania Żydów. Rodzina zadecydowała o pozostaniu czworonoga. Jednak pomagali oni Żydom, dlatego z ich mieszkania często można było usłyszeć szalone szczekanie. Zofia Czerwińska tak wspominała to, jak Ihr uratował jej życie:
– Trwały wzmożone walki powstańcze […]. Nagle Ihr rzucił się na mnie i powalił na ziemię. Przykrył mnie sobą, poczułam lekki ból, zostałam draśnięta odłamkiem kuli w prawą rękę. Pies przyjął na siebie nabój, który prawdopodobnie by mnie zabił. Leżałam bezruchu umazana cała w jego krwi, dookoła świstały kule, a ja czułam, jak przestaje bić serce Ihra.
Po zakończeniu wojny rodzina przeniosła się na Wybrzeże. Do 1953 roku mieszkali w Gdańsku- Oliwie, potem przeprowadzili się do Gdyni. Po ukończeniu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie Zofia Czerwińska związała się z Teatrem Wybrzeże, w którym występowała w latach 1958-61. W przedstawieniu „Pierwszy dzień wolności”, jako dublerka Teresy Kaczyńskiej, towarzyszyła na scenie Zbyszkowi Cybulskiemu.
W 1979 rozpoczęła swoją ponad 20-letnią przygodę z Teatrem Syrena i zamieszkała na warszawskim Powiślu. Na dużym ekranie zadebiutowała w 1954 roku u Andrzeja Wajdy w „Pokoleniu”. Widzowie zapamiętają ją również z ról w takich filmach, jak „Rejs”, „Miś”, „Popiół i diament” czy „Poszukiwany, poszukiwana”. Zagrała także w kultowych serialach m.in. „Czterdziestolatku” czy „Alternatywach 4”.
W 2008 roku została odznaczona Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.
Zofia Czerwińska zmarła 13 marca w wieku 85 lat. Informację o śmierci artystki podał Mariusz Szczygieł, a następnie potwierdził ją Teatr Syrena. Pogrzeb aktorki odbył się 20 marca. Msza żałobna została odprawiona w kościele Środowisk Twórczych przy placu Teatralnym w Warszawie. Artystkę pożegnali znajomi, przyjaciele oraz znane postacie polskiej kultury m.in. Maja Komorowska, Artur Barciś, Ewa Kasprzyk, Stefan Friedmann. Zgodnie z życzeniem Zofii Czerwińskiej, jej prochy spoczęły w różowej urnie, a podczas pogrzebu Jacek Stachursky wykonał cover utworu „My way” Franka Sinatry – „Żyłem jak chciałem”.
Aktorka została pochowana na Cmentarzu Komunalnym Północnym w Warszawie.
Najnowsze komentarze